WYSZUKIWANIE: PROSTE ZŁOŻONE ZSZYWKA ?

informacja o czasie dostępu

Gazeta Stołeczna nr 165, wydanie waw (Warszawa) z dnia 2001/07/17, str. 7
MACIEJ ZIENKIEWICZ

[pagina] OPINIE

ROZMAWIAŁA ANETA PRYMAKA; PRYM

Lwów jest jak Radom

X Konkurs Teatrów Ogródkowych

Piosenki i skecze z przedwojennego Lwowa oraz utwory powojenne utrzymane w lwowskim klimacie. Dzi¶ o godz. 19 w Dolinie Szwajcarskiej Towarzystwo Teatralne „Pod Górkę” pokaże spektakl „Ten drogi Lwów”.

Aneta Prymaka: Od tego spektaklu zaczęła się działalno¶ć Towarzystwa. Sk±d wybór wła¶nie takiego przedstawienia na debiut?

Wojciech Machnicki z Towarzystwa Teatralnego „Pod Górkę”: Zdecydował przypadek, jak zwykle w takich sytuacjach. W 1992 roku wraz ze Stanisławem Górk± byli¶my aktorami Teatru Współczesnego. Staszek zaproponował, żeby¶my co¶ razem zrobili. Współpracowali¶my wtedy ze Zbigniewem Rymarzem, prawdziwym ekspertem z zakresu piosenki i kabaretu przedwojennego. To u niego usłyszeli¶my lwowskie piosenki. Spodobało nam się, więc zaczęli¶my tę tematykę zgłębiać. Okazało się, że choć znamy filmy ze Szczepkiem i Tońkiem, niewiele już o tej lwowskiej kulturze wiemy.

Cóż Was w niej tak zafascynowało?

- Piękno piosenek i skeczy, pogoda i rado¶ć z nich płyn±ce oraz niepowtarzalny klimat. I emocjonalny bagaż, zawarty głównie w piosenkach pisanych już po wojnie, po opuszczeniu Lwowa. Oddziałuje on na wszystkich, którzy niekoniecznie pochodz± ze Lwowa, ale tęskni± do swej małej ojczyzny. Do swojego Radomia, Gdańska czy Wrocławia. To s± po prostu nasze korzenie, choć nie musimy stamt±d fizycznie pochodzić.

Postanowili¶cie przenie¶ć na scenę czę¶ć starego Lwowa, tego, który znamy z filmów o Szczepku i Tońku?

- Nie do końca. Staramy się to wykonywać w stylu klasycznie lwowskim, ale po naszemu, nie na¶laduj±c bezmy¶lnie. Na przykład bałak lwowski. Przed wojn± cały Lwów tak mówił, także elity. Profesorowie na uniwersytecie często mieli wykłady w bałaku. Przecież słynny Tońko był dobrze prosperuj±cym adwokatem. Postanowili¶my, że w niektórych piosenkach trzeba bałaku używać, a w innych, zwłaszcza powojennych - nie. ¦piewali¶my więc zwyczajnie, daj±c tylko niewielkie akcenty.

Ale już niekonieczne wydało nam się pokazywanie, że Szczepko był grubszy i spod zbyt krótkiej marynarki wystawał mu brzuszek, a Tońko miał kapelusik z rondkiem i był w za dużej marynarce. Ubrali¶my się w trochę niewspółczesny sposób, ale nie szli¶my na tak± łatwiznę, żeby od pocz±tku do końca na¶ladować Szczepka i Tońka.

Lwów to miejsce ważne dla polskiej kultury. Ale też trudne - w rozmowach o tym mie¶cie czasem pojawia się nacjonalizm, pragnienie, żeby je Ukraińcom odebrać. Nie bali¶cie się tej pułapki?

- My¶lę, że udało nam się j± omin±ć. Największy komplement powiedział nam pewien reżyser ukraiński, gdy pokazywali¶my ten spektakl we Lwowie. Podszedł po przedstawieniu i mówi: „Powinni je ogl±dać wszyscy mieszkańcy tego miasta z merem wł±cznie, bo jest to przykład, jak można opowiadać o Lwowie bez grama nacjonalizmu czy szowinizmu”. To jest po prostu taki Lwów, jaki pozostał w pamięci ludzi.

Ale Wasze przestawienie wywołuje czasem niezbyt sympatyczne uwagi?

- Czasem, choć rzadko. Nigdy się nie dziwiłem, gdy ludzie płakali za swoim utraconym Lwowem, za miejscem, gdzie się urodzili i spędzili młodo¶ć. To nie musi mieć nic wspólnego z jakimkolwiek nacjonalizmem czy szowinizmem. Ale gdy komu¶ się wyrywa: „Jeszcze ten Lwów nam się wróci”, u¶miechamy się i mówimy: „Historia ma swoje prawa i raczej s± one nie- odwracalne”.

„Ten drogi Lwów” w Dolinie Szwajcarskiej (u zbiegu Al. Ujazdowskich i ul. Chopina) dzi¶ o godz. 19, a także 23 sierpnia

POD GÓRKĘ

Towarzystwo Teatralne „Pod Górkę” założyli w 1992 r. dwaj aktorzy Teatru Współczesnego - Stanisław Górka i Wojciech Machnicki. Dzi¶ do zespołu należy też Monika ¦witaj - aktorka teatru Studio. Kierownikami muzycznymi s± Irena Kluk-Drozdowska oraz Zbigniew Rymarz.

Przygotowuj± głównie spektakle muzyczne. Zaczynali od przedstawienia „Ten drogi Lwów” w opracowaniu muzycznym Zbigniewa Rymarza. PóĽniej - z pomoc± aktorów innych teatrów - wystawili „Kolędę na cztery głosy” według „Pastorałki” Leona Schillera, „Wesołego powszedniego dnia” - musical Wojciecha Młynarskiego i Jerzego Derfla, „Hemar mniej znany” - przedstawienie złożone z piosenek Mariana Hemara oraz „Różnie bywa” - recital piosenek Jerzego Derfla w wykonaniu Moniki ¦witaj.

[podpis pod fot./rys.]

Pod Górkę (od lewej): Wojciech Machnicki, Monika ¶witaj, Stanisław Górka


(szukano: (datawydania>=2000/09/1) AND (datawydania<2001/11/01) AND (Konkurs Teatrów Ogródkowych))

© Archiwum GW, wersja 1998
Uwagi dotycz±ce Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl