WYSZUKIWANIE: PROSTE ZŁOŻONE ZSZYWKA ?

informacja o czasie dostępu

Gazeta Stołeczna nr 181, wydanie waw (Warszawa) z dnia 2001/08/04-2001/08/05, str. 2
WOJCIECH DUSZENKO

[pagina] DWÓJKA

ROZMAWIAŁA ANETA PRYMAKA

Problemy z autorytetami

Teatr Własny z Chorzowa będzie występował w weekend na An-Traktach X Konkursu Teatrów Ogródkowych.</>

Aneta Prymaka: Czyją własnością jest Teatr Własny?

Grzegorz Stanisławiak z Teatru Własnego: Moją i żony - Lidii Majerczak-Stanisławiak. Kiedyś graliśmy w teatrach państwowych, ale mam problemy z autorytetami i bardzo silne poczucie własności. Gdy się już zdecydowaliśmy mieć swój teatr, nazwa narodziła się sama. Niektórzy mi zarzucają, że to śmieszne nazywać małżeństwo teatrem. Ale przecież wszystkie małżeństwa są trochę teatralne.

Teatr Własny sam gra, sam reżyseruje. Nie wystawia jednak własnych sztuk.

- Scenariusze piszemy sami. Najczęściej są to adaptacje utworów. W Warszawie pokażemy „Wycinankę dla Dwojga” wg sztuki Krystyny Miłobędzkiej i „Bajkę o smoku” na podstawie wiersza Bogdana Brzezińskiego. Ta ostatnia to historia papugi-pleciugi, która wszystkim rozpowiada, że nadchodzi smok.

Pokazujecie trzy przedstawienia plenerowe dla dorosłych i dla dzieci. Skąd spektakle dla dzieci?

- Bo je lubimy. Wszyscy mówią, że dla dzieci trzeba grać lepiej niż dla dorosłych. To nieprawda. Dla wszystkich trzeba grać równie dobrze. Bardziej chodzi o to, że my z żoną niezbyt dorośliśmy. Przecież dorośli uprawiają dziś inne zawody niż aktorstwo. Lubimy tę odrobinę dziecięcości w sobie i przez te przedstawienia staramy się ją zachować.

Sobota i niedziela, Dolina Szwajcarska (u zbiegu Al. Ujazdowskich i ul. Chopina) o godz. 12 - „Bajka o smoku”, godz. 20.30 - „Wycinanka dla Dwojga”. Wstęp: 12 zł

[podpis pod fot./rys.]

Grzegorz Stanisławiak i Lidia Majerczak-Stanisławiak


(szukano: (datawydania>=2000/09/1) AND (datawydania<2001/11/01) AND (Konkurs Teatrów Ogródkowych))

© Archiwum GW, wersja 1998
Uwagi dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl