|
Wczoraj w Lapidarium na Starym Mieście odbyło się przedstawienie pt.
Wszystko zależy od dziadka w reż. Witolda Skarucha. Artyści z Teatru Omnia z
Nadarzyna od razu mogli dowiedzieć się, czy ich gra podobała się publiczności.
Tuż po zakończeniu przedstawienia widownia dostała bowiem do ręki listki, które
symbolizowały kartki do głosowania.
Alicja Wrasmann: Głosowałam uśmiechniętym listkiem. Spodziewałam się sztuki
lekkiej, ogródkowej i taką właśnie zobaczyłam. Bardzo podobało mi się także
szczęśliwe zakończenie.
Marek Meto: Sama nazwa Konkurs teatrów ogródkowych
bardzo mnie zaintrygowała. Perspektywa spędzenia czasu w ogródku jest bowiem
zachęcająca kojarzy się z przyjemnością i wypoczynkiem. Nie sądziłem, że aż
tak bardzo będzie osadzona w naszych realiach. Człowiek przychodzi do teatru i
widzi to samo, co codziennie widać w programach informacyjnych nieustanną
walkę o pieniądze.
Maciej Mańk: Przedstawienie to udana satyra na drobnomieszczaństwo. Chociaż
uważam osobiście, że ostrze sztuki bardziej uderza w zachowanie Polaków dziesięć
lat temu.
Elżbieta Jabłońska: Sztukę tę oglądałam już dwa razy za każdym razem w
innym wykonaniu, a mimo wszystko do tej pory znakomicie się przy niej bawię. Ten
sposób inscenizacji również mi się podobał był przezabawny.
Przedstawienia z udziałem publiczności będą się odbywać przez całe lato.
Spektakle, które zbiorą największą liczbę głosów, wezmą udział w głównym Konkursie teatrów ogródkowych pod koniec sierpnia w Dolinie Szwajcarskiej.
© Archiwum GW, 1998,2002.03
Uwagi
dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@agora.pl