VII KONKURS TEATROW OGRODKOWYCH
Odkurzone szlagiery wciaz sie podobaja
Wykonawcy hymnu teatrow ogrodkowych i nagrodzonego dwa lata temu w tym konkursie spektaklu pt. "Wesolego poprzedniego dnia" zaprezentowali wczoraj mniej znane piosenki Mariana Hemara.
AGP, K. WER
Wczoraj wieczorem na Mariensztacie warszawskie Towarzystwo Teatralne "Pod Gorke" przedstawilo nam kilkanascie utworow tego autora, w przedstawieniu "Byle do wiosny i jakos to be... - Hemar mniej znany". Zalozeniem tworcy spektaklu - Tadeusza Wisniewskiego, bylo zapoznanie widzow z mniej znana tworczoscia lwowianina.
Fot. ANDRZEJ MARZEC
Publicznosci szczegolnie podobala sie satyra na polskie poczucie humoru: "Lubimy stwierdzic z duma/ i zgadzac sie bez sporu, / ze sprawdzianem kultury jest poczucie humoru/ i ze my jak nikt inny/ od wiekow, od Reja przecie/ naszym poczuciem humoru przodujemy na swiecie/ (...) Tylko niech Pan Bog broni, by ktokolwiek na swiecie/ zartem, fraszka, uwaga, slowkiem, maczkiem w gazecie/ nas wykpil, z nas zazartowal! ".
Grupie "Pod Gorke" nie mozna nic zarzucic. Ich wykonanie bylo poprawne, podobnie jak scenografia. Scena przypominala wnetrze przedwojennej, wilenskiej kawiarenki: na pianinie przygrywal starszy pan, na wieszaku wisialy meloniki. Ale glowna zaleta calego spektaklu byly niewatpliwie teksty Hemara. Nawet slaba interpretacja nie moglaby obnizyc ich wartosci. Dlatego mimo drobnych potkniec autorow, przedstawienie mozemy uznac za udane.